piątek, 15 kwietnia 2016

Starocie sprzątam, znowu.

Już jakiś czas temu szumnie obwieściłam wszem i wobec, że biorę się za sprzątanie starych blogów. W rzeczywistości wyglądało to tak, że jak mi się przypomniało i miałam chwilkę, to coś tam przejrzałam, coś tam usunęłam.
W minimalistycznych ilościach, choć miało być w hurtowych. Patrząc na to ile tam kiedyś wyprodukowałam rożnych, dziwnych rzeczy, trwało by to może nie wieki, ale jeden wiek na pewno.
Korzystając z tego, że od kilku dni jestem bardziej w stanie spoczynku, a nie ruchu, postanowiłam na poważnie zabrać się za te porządki. 

No i się zabrałam...

Po spędzeniu kilku ładnych godzin na pierwszym blogu, przeczytaniu tony notek z datą produkcji 2006 stwierdzam co następuje: 
po pierwsze: fajnie wrócić do przeszłości
po drugie: moje dwa nałogi mimo upływu lat mają się świetnie 
po trzeci: jestem nadal zdrowo dziabnięta w mózg i to jest nieuleczalne
po czwarte: moje dzieci dorosły, a ja wcale się nie postarzałam!
po piąte: nadal wymyślam dziwne wierszydła, tylko tutaj się jeszcze nimi nie pochwaliłam
po szóste: nadal piszę bzdety i dziwię się, że ktoś to czyta
po siódme: część z tych staroci wyladuje tutaj
i po ostatnie : jeszcze trochę mi tam zleci...

8 komentarzy:

  1. Zawsze mnie zadziwia, że dzieci dorastają, czas mija, a my zupełnie tacy sami jak dawniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko tacy sami, ale zdecydowani piękniejsi ;). Fenomen!

      Usuń
  2. u mnie dzieci nie dorastają to w ogóle mam wrażenie, że się zatrzymałam w czasie i ani jedna zmarcha mi nie wyszła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi wyszła niejedna choć nadal pozostaję dzieckiem - to dopiero dramat, meh.

      Usuń
    2. faktycznie o tym nie pomyślałam, że za lat dziesiąt pomarszczona baba zachowująca się jak dziecko (kto wie może taką będę) będzie wzbudzała dosyć duże zainteresowanie :D

      Usuń
    3. Pollka sprawdzałam z lupą na zdjęciach, fakt - zero zmarszczek.
      A objawy u inwentaryzacji świadczą, że zamienia się w noworodka ;).

      Usuń
  3. Czy mnie jeszcze pamiętasz
    i może wrócić chcesz tu
    czy jak inne dziewczęta
    zapomniałaś mnie już

    Witaj
    Mogę tylko powtórzyć "czy mnie jeszcze pamiętasz?"
    Tak jak Ty uważam, że fajnie wrócić do przeszłości, zwłaszcza tej z 2006.
    Może zatem wpadniesz znowu do mnie z wizytą. Ciasteczka nie obiecuję, ale ciepłe słowo zawsze tam otrzymasz
    Pozdrawiam z nadzieją na......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że pamiętam. Na pewno wpadnę w odwiedziny Ismenko.

      Usuń