Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam się zastanawiać, czy pogoda ma równo pod sufitem!
Piąty kwietnia, godzina osiemnasta z minutami - termometr pokazuje prawie 30 stopni! Celsjusza!
Kurka wodna - to wiosna czy już może lato?
Ja rozumiem - "Kwiecień plecień, wciąż przeplata.
Trochę zimy, trochę lata."
No ale trzy dychy?!
Nie macie wrażenia, że pogoda "troszkę" zwariowała?
Jak biedny człowiek, który ledwo z zimowych czap i szalików się wyplątał, kozaczki zrzucił, puchową kurtę w szafie zawiesił, ma się na taki gorąc przestawić? Żadnych sweterków, cienkich kurtałek, ani przejściowych bucików, tylko od razu koszulki na ramiączkach i sandałki?
Ja protestuję, ja się nie zgadzam!
Żądam normalnej, delikatnej, polskiej wiosny!
Zapewniam, że żądania zostaną wysłuchane! :))
OdpowiedzUsuńNo ja mam nadzieję! ;)
Usuńuśmiałam się bo chyba jesteś zmarzluchem :) ja powiem szczerze, że tej zimy kozaki takie do kolan ocieplane nosiłam tydzień a resztę zimy botki do kostek nieocieplane. Połowę grudnia przechodziłam w półbutach. To damo z kurtką, puchowa była może w sumie ze 3 tygodnie w użyciu a pozostały czas biegałam w cienkiej :) nie zdążyłam wyjąć golfów i tunik z wełny :) a tu już wiosna
OdpowiedzUsuńZmarzluch to moje drugie imię. W zimie po domu chodzę w bluzie i swetrze, a i tak jest mi zimno ;).
Usuńwiesz, że to objaw chorób tarczycy ? mam to samo ale u mnie to wynika z niedoczynności tarczycy
Usuńgdzieś o tym czytałam, ale moja tarczyca jest jak najbardziej czynna ;)
Usuńmoja jest niestety niedo-czynna :)
Usuńniedo-bra :/
UsuńCoraz częściej słychać, że ktoś ma problemy z tarczycą, zalecają sól jodowaną, ale ona podobno też jakąś odmianę choroby tarczycy wywołuje.
U nas niestety znacznie zimniej, no ale to nadmorska miejscowość, to i deszczowo bywa częściej, niż na nizinach i równikach. :)
OdpowiedzUsuńPogoda równikowa, a ja prawie w górach. A wolałabym w nadmorskim ;)
UsuńTo przeze mnie te upały. Od pół roku modlę się, żeby wreszcie było ciepło i wreszcie Bóg wysłuchał ;-)
OdpowiedzUsuńNo i jak tak można? Modlić się, żeby innym cierpienia dokładać ;).
UsuńA mnie to wiosenne lato baaardzo ucieszyło, niestety na krótko. Znów jest zimno, a w dodatku szaro, buro i ponuro... brrr... Wiosno wróć! Lato spiesz się! :)
OdpowiedzUsuńJa nic przeciwko latu nie mam, ale nienawidzę takich szalonych skoków temperatury.
UsuńFajnie, że jesteś.