piątek, 27 maja 2016

Do zobaczenia.

Najpierw przyleciały motyle. Owinęły mnie ciasno w kokon. Supłów, węzłów narobiły. Wydostać się długo nie mogłam.
Potem dopadły mnie "niechcemisię", "anacomito", "niemamochoty", "dajciemiświętyspokój" i najgorsze "mamwszystkow...nosie."
A teraz namówiona przez te co mnie dopadły oglądam turecki serial w oryginale.
Ni cholery nie rozumiem, ale oglądam.
No to do zobaczenie za jakieś ... 60 odcinków.  

9 komentarzy:

  1. a czemuż to się teraz pokazało ??? gdzieżeś to trzymała ??? :P

    I jak obejrzałaś te 60 odcinków ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta torba "anacomito" nie pozwoliła mi tego wcześniej opublikować.
      A co do serialu - przerwałam oglądanie, gdy zaczęłam śnić po turecku ;).

      Usuń
    2. o matko ... my teraz oglądamy "Kości" i jesteśmy pod koniec II sezonu. Jeszcze trochę i zaczną mi się śnić zasuszone trupy w szafach :D

      Usuń
    3. Bardzo lubię "Kości" (czytałaś książki na podstawie których powstał serial?), kocham seriale o zombie, ale ani one, ani pacjenci Brennan nigdy mnie w nocy nie straszyli ;).

      Usuń
    4. ja też lubię. Kiedyś oglądałam od czasu do czasu jak leciały pierwsze sezony w TV ale niestety o 22.00 a to już dla mnie było za późno. Dlatego teraz sobie oglądamy online.

      Nie, nie czytałam książki. Chyba lubię to w formie serialu. Aktorzy mi pasują :)

      Usuń
    5. Marzy mi się, żeby CSI tak sobie w spokoju kolejnymi odcinkami i sezonami oglądnąć.

      Usuń
  2. Zaglądam tutaj od czasu do czasu, a tego wpisu nie było. Ale najważniejsze, że sie pojawił.
    Czy motyle już odleciały? Wszak to już jesień. Moje powoli zbierają się do odlotu. Ale niektórym u mnie dobrze....
    Pozdrawiam i czekam na aktualne wieści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyle odleciały, a ja próbuję nadgonić utracony czas, ale jak widać kiepsko mi to wychodzi ...

      Usuń
  3. Anacomito to prawdopodobnie japoński samuraj, walczący z wszelkimi problemami. Jeśli się pojawił - sprawa rozwiązana! ;-)

    OdpowiedzUsuń